Czy jesteś swoim największym fanem, czy może najsurowszym krytykiem? Czy czasem nie szukasz u innych akceptacji, której sam sobie nie chcesz dać?
Jeżeli chcesz, aby ktoś Cię kochał, może warto zadać sobie pytanie, czy Ty kochasz siebie? Czy kochasz miłością bezwarunkową – nie za coś, tylko pomimo czegoś.
Czasem odnoszę wrażenie, że tak mocno jesteśmy skoncentrowani na tym, kim chcielibyśmy się stać, że zapominamy o tym, kim już jesteśmy.
Może w życiu jeszcze nie jesteś w miejscu, w którym chciałbyś być, ale zobacz, jak daleko jesteś od miejsca, w którym startowałeś. Doceń to i pamiętaj, że w ŻYCIU WARTO BYĆ SOBĄ – WSZYSCY INNI SĄ JUŻ ZAJĘCI.