Odwiedziłem wczoraj kopalnię Wieliczka i podziwiając magię tego miejsca byłem pod wrażeniem potęgi siły naszej woli oraz dążenia do celu. Słuchając przewodnika, gdy opowiadał nam o sposobie pracy pod ziemią w dawnych czasach miałem myśl – nazwałem to efektem górnika.
Górnik przez wiele godzin rąbał kamień nie widząc efektu. Aż do momentu, gdy jednym uderzeniem odrąbywał ogromny kawał soli. Okazywało się, że każde jego uderzenie miało znaczenie, pomimo braku widocznych natychmiast rezultatów. Jednak skumulowany efekt setek uderzeń, dawał odroczone zwycięstwo.
Podobnie jest w życiu. Czasem robiąc właściwą rzecz, nie widzimy upragnionych rezultatów od razu. Mamy wręcz wrażenie, że nic się nie zmienia. Jednak gdy wytrwamy w swoim postanowieniu, nie poddamy się i utrzymamy tempo, efekt pojawi się w końcu.